Ta strona została skorygowana.
ELKA.
Już będę zupełnie cicho siedzieć... ty czytaj...
(po chwili, cichutko).
Julko!... ja się ciebie chciałam o coś zapytać.
JULKA (cierpliwie).
No... pytaj... pytaj...
ELKA (nieśmiało).
Ale ty mi tego za złe nie weźmiesz?
JULKA.
Niewiem jeszcze.
ELKA.
Co... on... z tobą mówił? O czem?... O naszem małżeństwie — prawda?
JULKA.
Tak — o małżeństwie.
ELKA.
I coś ty mu odpowiedziała? Czy powiedziałaś mu — żeby... poszedł precz... i więcej... więcej nie wrócił.
JULKA (odwraca się i patrzy na Elkę).
Elko! co to ma znaczyć?
ELKA (zmieszana, szybko).
Nie... nie... tylko ja tak chciałam wiedzieć... a potem ja myślę sobie, że teraz kiedy i ona go niechce to... on... będzie sam i będzie mu smutno...