Elko!... czy ty go jeszcze kochasz?
Nie wiem! nie wiem!
Wniknij w siebie... zbadaj swe serce...
Ja nie wiem... ale mi go żal... on taki blady. On może żałuje, tęskni. I widzisz, jakem go zobaczyła, wszystko sobie przypomniałam, jak i co było. No — cóż chcesz?... ja nie jestem taką, jak tamta. Ja nie mogę zapomnieć...
A przecież musisz!
Dlaczego Julko? Jeżeli on jest teraz zupełnie wolny... jeżeli on się poprawi... jeżeli on żałuje... to... przecież ja mogę, ja powinnam przebaczyć. — Kiedy mnie ksiądz na śmierć dysponował, kazał mi przebaczyć. Ja przebaczyłam... więc...
Przebaczyć możesz i powinnaś, ale i zapomnieć o nim musisz.
Tego nie można nakazać starsza... Widzisz, tego nie można nakazać. Gdybyś ty kochała tak jak ja, zrozumiałabyś, że nie można zapomnieć.