Strona:Gabriela Zapolska - Księga na spalenie.djvu/5

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

ludzki, przepojony budzącą się wiarą, wydawał ze siebie brylanty poezyi, w którą stroił postać Umiłowanego.
Wieki miną, cenzorowie zaginą jako bezużyteczne narzędzia tortury dusz, a Legendy pozostaną jednak czyste, nieskalane i drogie, bo nieśmiertelne jest to, co powstało z głębokiej i prostej wiary, bo nie zaginie nigdy to, co ma źródło w czystości serca i rzeczywistem a nie spaczonem przez ludzi małodusznych pojęciu Piękna i Prawdy!

G. Zapolska-Janowska.