Strona:G. K. Chesterton - Obrona niedorzeczności.djvu/78

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

wy w łachmanach i jest mu to obojętne. Nowoczesne realistyczne studjum nędzy wprowadza w większy błąd badacza niż dawne idylliczne poznanie. Dopóty nie zdołamy uzyskać wyraźnego obrazu życia klas niższych, dopóki wydają się nam ich cnoty równie ordynarne, jak grzechy, a ich radości tak niedołężne, jak ich cierpienia. Może właśnie w momencie, gdy widzimy tylko tępego człowieka, palącego tytoń i tęgo pijącego w szynku z przyjacielem, może wówczas człowiek ten obchodzi w głębi duszy dzień świąteczny, a uwieńczony kwiatami natchnionej muzy bardziej podobny jest do szczęśliwego wieśniaka, niż świat mógłby to sobie wyobrazić.