Strona:G. K. Chesterton - Charles Dickens.djvu/263

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

sadniczych niż reformator pesymistyczny. Właśnie ludzie zadowoleni, a nawet ludzie zanadto zadowoleni wprowadzają gwałtowne zmiany. Człowiek, który powiedział że „rewolucje nie powstają z wody różanej“, był widocznie praktycznie źle obeznany ze sprawami społecznemi. Ludzie tacy jak Rousseau i Shelley robią rewolucje, i właśnie robią je z różanej wody; to znaczy ze zbyt różowego i sentymentalnego poglądu na ludzką dobroć. Zwiastuni, którzy wywołują wstrząśnienia i zmiany, (jak naprzykład główna postać z Nowego Testamentu), zdają się zawsze kroczyć w atmosferze nadnaturalnej słodyczy i ciszy. Obdarzają nas ostatecznie pokojem poprzez krew, i walki, i kłótnie i „nie tak nas obdarzają jak świat nas obdarza“.
Nie trudno też zauważyć prawdziwą przyczynę zwycięstw zbyt optymistycznego reformatora. Zwycięża, gdyż utrzymuje w ludzkiej duszy niezwalczone przekonanie, że gra warta świeczki, że wojnę warto wygrać, że lud zasługuje na wolność. William Archer ogłosił niedawno w jednej ze swych ciekawych serji wywiadów, wywiad z Tomaszem Hardym. Ten potężny pisarz powiedział podobno w toku rozmowy że nie zamierza w danej chwili określić swego zapatrywania na ostateczne zagadnienie, czy życie warte jest istnienia. Jest na świecie, jak powiedział, setki złych rzeczy, którym można zaradzić. Skoro im zaradzimy — tego argumentu użył — będzie dość czasu na zapytanie, czy samo istnienie, w możliwie najlepszych warunkach, jest cenne albo