Strona:Franciszek Krček - Pisanki w Galicyi III.pdf/30

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

sunki robi się w ten sposób, że najpierw wrzuca się jaja, popisane woskiem, do roztworu, sporządzonego ze świeżej kory jabłoni i ukrasza na żółto, ukraszone pisze się znowu i wrzuca do kraski czerwonej, a ukraszone na czerwono można jeszcze dalej pisać i ostatecznie ukrasić w czarnych trzaskach. Innych kolorów, jak np. niebieskiego lub zielonego, nie znają w tutejszej okolicy na pisankach, zwłaszcza że niema tutaj zwyczaju malowania jaj zapomocą ufarbowanych płatków sukiennych. Naturalnie pisanie jaj kilku barwami trwa stosunkowo dłużej, — nieraz cały tydzień, i zajmują się niem tylko dziewczęta bieglejsze w tym zawodzie, znane już we wsi z tego względu. Można śmiało powiedzieć, że rysunki na pisankanh z tutejszej okolicy są po największej części bardzo nieforemne i rzadko kiedy można napotkać lepsze okazy. Rysunek kostki do pisania jest zupełnie pojedyńczy:

───────────────┐

Kraszanki bywają zawsze gotowane, pisanki gotują po największej części; gotowane nacierają smalcem celem nadania połysku“.
Podobnie, choć nieco mniej szczegółowo odpowiada na pytanie, nas obchodzące obecnie, korespondent 36. Z odpowiedzi jego podnoszę szczegół o obwijaniu jaj nićmi celem uzyskania przy kraszeniu wąziutkich kresek białych, do którego zbliża się doniesienie koresp. 76, że w Rodatyczach i okol. „obwiązują również jaje lnem i tak kraszą “.
Unicum opisu (z ilustracyą) „nakrapiania“ cz. pstrzenia jaj, pomalowanych na jednę barwę, stanowi odp. 101. Czynność ta odbywa się w ten sposób, że popod szczoteczkę do wąsów (czy w barwiku, czy w wosku umaczaną, niewidać z odpowiedzi), przesuwa się grzebień, ułożony poziomo, tak, żeby zawadzał o umaczane końce szczeciny i spuszczał rosę cętek na podłożone jaje. Zresztą osięgają skutek podobny zwykle przez marmurowe papierki, sukno różnobarwne itp.
W podobnie niezwykły sposób biorą się do wyskrabywania wzorca na jajach malowanych w Mszańcu (179). Gdzieindziej zwykle służy do tego nożyk (cyganek), scyzoryk, igła lub szydło. Tutaj piszą wzorzec kawałkiem, wyłamanym z siekiery — i co uchodzi za najlepsze — z kosy, czerepu, rączki, scyzorykiem, oraz połową nożyczek rozerwanych, zwłaszcza że ją wygodnie trzymać w ręce; wosku do robienia wzorów nie używają wcale, co możnaby wytłumaczyć względami ekonomicznemi i brakiem tego materyału, który w 32 i 149. doprowadził zmyślnych wieśniaków do zastępowania go tłuszczem jakimkolwiek, względnie łojem, a w wielu razach przyczynił się do zaniku zwyczaju omawianego. Ale to tłumaczenie nie wystarcza już w przypadku 195., gdzie wyskrabują wzory na hałunkach „scyzorykiem z ułamanem ostrzem“. Pewien związek gienetyczny — zdaje mi się — istnieje między 179. a 195., choć go bliżej nie umiem określić; wchodzi on w sferę wierzeń, czy przesądów, uzasadnionych zapewne w okolicznościach, nieodkrytych przez korespondentów wymienionych.
Tam, gdzie wosk wchodzi w grę przy pisaniu wzorców, niezbędnym jest przyrząd, któryby go w stanie na pół płynnym przenosił w żądanych kierunkach i rozmiarach na powierzchnię jaja. Niestety blisko 30 korespondentów, którzy mówią o pisaniu woskiem, pominęło sprawę przyrządu milczeniem. Z reszty zaledwie 7 nadesłało 9 okazów przyrządu, a 26 objaśniło