Strona:Franciszek Kowalski - Miecz i lutnia.djvu/94

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Przepadły razem!... Cóż widzę zdumiały?
Czy bóstwo jakie łudzi mój wzrok?
Wkrąg sieje złotych promieni swych strzały,
A przed niém pierzcha nocy złéj mrok!
Nasza to bracia ojczyzna!
Nasza dźwignęła ją dłoń,
Piękna, wesoła i żyzna,
Tryumf uwieńcza jéj skroń.

Podajmy sobie niecofne ramiona,
Niech zmartwychwstały świetny jéj dzień
Północnym kirem tłumiony nie skona,
I wiecznie przed nią pierszcha zły cień!