Strona:Franciszek Kowalski - Miecz i lutnia.djvu/46

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Łupu cupu, cupu łupu,
Tego we dwa kije.

Marsz do Słucka,
Mińska, Łucka,
Wilna i Kamieńca!
Na swéj grzędzie
Bijmy wszędzie
Wroga odszczepieńca.
Kto go nie pobije,
Tego we dwa kije,
Łupu cupu, cupu łupu,
Tego we dwa kije.

W tamtym kraju,
Gdyby w raju
Wolność nam zabłyśnie,
Tam dziewczyna
Jak malina,
Słodko nas uściśnie