Strona:Ferdynand Ossendowski - Słoń Birara.djvu/49

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
ROZDZIAŁ III.
W DŻUNGLI.

Wyrąb lasu skończył się.
Drwale, kornakowie i inni robotnicy zostali zwolnieni.
Amra powrócił do Suratu. Nie znalazł tam żadnej pracy, więc podążył do domu.
W ciągu paru dni zorał wraz z Birarą oba pola, nazwoził drzewa dla matki.
Miał niepokój w duszy.
Musiał zarabiać na rodzinę. Tymczasem... wszelkie jego zabiegi o pracę spełzły na niczem.
Okręty w okresie długo trwających ulew nie zawijały do portu.
Biali ludzie w tej porze przerywali roboty leśne.