Strona:Ferdynand Hoesick - Szkice i opowiadania.djvu/231

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

aktu abdykacyi z roku 1668, gdy, bolejąc nad niezgodą wewnętrzną, tak podkopującą byt Rzeczypospolitej, w takich proroczych słowach przepowiadał jej smutną przyszłość: »Obym był fałszywym prorokiem! ale to pewna, że (jeśli wszystko tak dalej pójdzie), Rzeczpospolita przyjdzie na rozszarpanie narodom obcym. I Moskwa i Ruś przy swego języka krajach opowiedzą się i Wielkie Księstwo Litewskie zagarną, Brandenburczykowi stać będzie otworem po granice Wielkopolska i o Prusy ze Szwedami się zgodzi albo się o nie orężem rozprawi. Dom rakuski... przy takiej szarpaninie od Krakowa sobie nie poskąpi zyskać. Bo każdy będzie wolał mieć część Polski dobytą orężem, niż całą dawnemi wolnościami przeciwko władcom zabezpieczoną«...

III.

Oprócz kaplicy św. Kazimierza, przy której nieraz widziano rozpustnego wielbiciela wdzięków pani de l’Hôpital, zanoszącego modły do swego błogosławionego patrona, istnieje w Paryżu przy ulicy Chevaleret Nr 119, t. zw. Zakład świętego Kazimierza.
Zakład ten, założony w roku 1846, z inicyatywy księżnej Anny Adamowej Czartoryskiej i Teofili Mikułowskiej, jego pierwszej przełożonej, zwanej »świętą matką matek miłosierdzia«, jest domem przytułku dla starców-polaków, głównie weteranów, a zarazem ochronką i szkółką dla sierot i biednych dzieci polskich obojej płci.
Co się tyczy historyi tego »domu św. Kazimierza«, to da się ona streścić w kilku słowach. Początkowo znajdował się on przy ulicy d’Ivry, gdzie urządzony na szczupłe rozmiary, zaledwie pięciu sierotom dawał jaki taki przytułek. Wkrótce jednak, z inicyatywy i pod przewodnictwem hrabiny de la Redorte, zawiązał się komitet dam polskich i francuskich, który się tak energicznie zajął zbieraniem funduszów, że już w r. 1851 wynajęto obszerniejszy lokal przy ulicy Gentilly, a mieszkających w niem sierot było czterdzieści. W r. 1861, dzięki opiece ks. Witolda Czartoryskiego i hrabiny Grocholskiej, nabyto plac przy ul. Chevaleret Nr 119, gdzie następnie wzniesiono obecne gmachy. W r. 1866 zakład otrzymał piękną posesyę w Juvisy, składającą się z obszernego domu i pięknego ogrodu,