Strona:F. Antoni Ossendowski - Polesie.djvu/18

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

żytny uczony rozmieścił na tej mapie różne szczepy Słowian-Wenetów, Kostoboków i Stawanów, czyli Snowenów a obok nich — Gilionów, którzy od fińskiego, podobno, pochodzili trzonu.
Plinjusz i Tacyt, zarówno jak już w II-im w. Ptolomeusz, wspominając o tych szczepach, pierwsi ustalili kolebkę Słowiańszczyzny w szerokich granicach Polesia. Potwierdzają to też anonimowi dziejopisowie wczesnego średniowiecza, a prawdziwości tego dowiedli współcześni uczeni, umieszczając najstarszą siedzibę szczepów słowiańskich pomiędzy Wisłą a środkowym Dnieprem. Stąd powędrowali Słowianie na północ, wschód i zachód po nowe losy, jak to uczynili Kostobocy, wkraczając do Dacji i walcząc obok Germanów przeciwko Rzymowi, poto tylko, aby w ciągu niespełna stulecia zniknąć na zawsze z widowni dziejowej. Stawanowie zetknęli się z gockim wodzem i królem Hermanarychem i ulegli mu. Wtłoczeni w obręb jego ogromnego, luźnie scementowanego państwa, rozpościerającego się od Odry do Oceanu Lodowatego i Pontu, zostali podbici przez Atyllę, który jednak nie mógł ich wytępić, gdyż nie zdołał przebrnąć gęstej sieci rzek i niedostępnych bagien Polesia. Ogniem i mieczem nawiedzili pewne połacie jego Awarowie, podbijając słowiański lud Dulębów i z niezwykłem okrucieństwem znęcając się nad tym nieszczęsnym szczepem.
Z tej samej kolebki przed w. VII-ym naszej ery, wyłoniły się trzy rozgałęzienia Słowiańszczyzny — Wenetowie na zachodzie, Słowianie — na południu i Antowie — na wschodzie. Z tych ostatnich