nowej a do Kołomyji. Ośrodkiem tego długiego pasa, bynajmniej jeszcze nie określonego ścisłe, jest Borysław z złączonymi z nim Tustanowicami, Wolanką i Mrażnicą i z przymykającym do niego obwodem, ogarniającym Schodnicę, Drohobycz a także i Stryj. W dawno już minionych epokach i okresach życia naszej planety pasmo to stanowiło dno płytkich mórz i jeszcze płytszych, szybko wysychających zatok morskich. Obfita fauna tych wód, składająca się z drobnoustrojów, skorupiaków, małżów, ryb i niemniej bogaty świat roślin morskich ginął raz po raz, znikał pod osiadającymi warstwami wapieni, soli i iłów. Mijały tysiąclecia i miliony lat. Na dawnym dnie morskim układały się nowe i nowe pokłady. Jedne z nich pod parciem sił górotwórczych wypiętrzały się w grzbiety wyższych i niższych gór, inne zapadały się głęboko. Panowała tam w łonie ziemi wysoka temperatura i zachodziły powolne, lecz nieprzerwane zmiany w resztkach pogrzebanych istot i roślin — najmniejsza, w rodzaju diatomei lub glonu, istotka i największy okaz świata zwierzęcego, potworna ryba lub gad rozkładały się bez dostępu powietrza, w wysokiej temperaturze i pod ogromnym sięgającym 130 atmosfer ciśnieniem kory ziemskiej, zmieniając się w wę-
Strona:F. Antoni Ossendowski - Karpaty i Podkarpacie.djvu/197
Wygląd