Strona:F. Antoni Ossendowski - Huculszczyzna.djvu/43

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

z pędzącym u jej stóp potokiem. Na bramach i baszcie widoczne są jeszcze freski, wyobrażające świętych greckich i kijowsko-pieczerskich — Jana, Teodora i Antoniego, oraz symbol Opatrzności Boskiej — oko w promieniującym trójkącie nad wjazdem. Skit maniawski oddziaływał zapewne silnie na wyobraźnię ludności i miał na nią nieprzeparty wpływ polityczny po pierwszym rozbiorze Polski, co dało powód cesarzowi Józefowi II do zamknięcia tej oazy chrześcijaństwa bizantyńskiego. Cenne i starożytne sprzęty kościelne zostały przeniesione do okolicznych parafij, ikonostas — słynne dzieło sztuki — do cerkwi w Bohorodczanach, skąd go zabrano do ruskiego muzeum we Lwowie, dzwon zaś zawieszono w cerkwi w Nadwórnej, gdzie podczas pożaru r. 1914-go stopił się w płomieniach. Z pagórka nad skitem, w głębi doliny potoku, pouczający przedstawia się obraz! Obronne to było miejsce, gdzie zaczaił się ten klasztor prawosławny. Z trzech stron ukrywały go i broniły puszczą okryte góry, dla stepowych wierzchowców tatarskich prawie niedostępne. Jedyna to była tam droga — wązka dolina potoku, wylewającego swoje wody do rzeki. Zwykłe zasieki, zalanie terenu zapomocą tamy i wreszcie wał, z poza którego rzygały ogniem strzelby obrońców, zamykały tę drogę do skitu. Wreszcie potężne jego bramy, mury i baszty przeciwstawić się mogły znacznej nawet hordzie, gdyby zwęszyła klasztor słynny z bogactwa.