Strona:F. A. Ossendowski - Zbuntowane i zwyciężone.djvu/24

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

I dyrektor zaczął przekonywać kapitana, przyczem, gdyby mimochodem tylko, zaznaczył, że nikt przecież nie może komendantowi „Oceanu” przeszkodzić w niesieniu możliwych ulg bezwolnym pasażerkom.
Stenersen po niedługim namyśle zgodził się.