Strona:F. A. Ossendowski - Płomienna północ.djvu/154

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Leona Afrykańskiego, Jourdan’a, P. Champion’a, M. Zimmermann’a, G. Delphin’a, A. Peretié i innych.
Więc najprzód kilka słów o historji Karuin, opowiedzianej mi przez muezzina „medersa“. Za panowania Idryssydów święta, bogobojna i bogata kobieta — Fatma Bent Mohammed El-Feheri, należąca do berberyjskiego szczepu, przybyłego tu z Kejruanu, zbudowała niewielki meczet ze studnią, istniejącą do naszych dni, chociaż działo się to w r. 859 po N. Chr. Siostra zaś jej Miriam wzniosła inną świątynię — meczet el Andaluz, w dzielnicy zamieszkałej przez Maurów andaluzyjskich. Te świątynie przechowały się w stanie pierwotnym, aż do opanowania Mahrebu przez emirów-Zenet, którzy w roku 918 znacznie rozszerzyli i przyozdobili meczet. W 38 lat później bogobojny Ahmed ben Abu Beker, namiestnik i architekt sułtana Abd-Er Rahmana, króla Andaluzji, porobił znaczne zmiany w planie i konstrukcji meczetu, zbudował stojący obecnie kwadratowy minaret, poumieszczał liczne napisy, wyrżnięte w gipsie i zalane lazurową emalją. Kronikarze z okresu Merinidów zapisali i przekazali potomności te pietyczne, pełne pokory napisy budowniczego, który wykonał piękne i miłe Allahowi dzieło, wydając na to złoto i srebro, otrzymane za wykup niewolników i jeńców chrześcijańskich, więzionych w stolicy berberyjskiej.
Muezzin wskazał nam na złote kule, umieszczone na szczycie kopuły minaretu i rzekł:
— Świątobliwy budowniczy zatknął na szczycie swego minaretu klingę szabli Idrissa II-go, a na niej umieścił złocone jabłko, wysadzane perłami i turkusami, ściągając na miasto błogosławieństwo świętego i potężnego imama.[1]

— Nikt nigdy, sidi, nie targnął się na kopułę i ręka ludzka nie dotknęła nigdy tego jabłka, które było najskuteczniejszym talizmanem. Tylko ptaki urządzały dokoła kopuły swoje gniazda. Karuin przetrwała do

  1. Imam — najwyższy kapłan; władca.