Strona:F. A. Ossendowski - Niewolnicy słońca 02.djvu/16

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Na wschód od Segu, od osady Sansanding pójdzie inny kanał, ożywiający martwą obecnie płaszczyznę Masiny.
Wreszcie czwarty i ostatni teren, tak zwana wewnętrzna delta Nigru, leżąca na zachód od Tombuktu. Tu mamy całą sieć jezior — od największego Fagebin do drobniejszych, Debo, Kararu, Takadji, Tenda itd., które łączą się podczas okresu ulew i tworzą olbrzymią lagunę, szeroką na 270 km. Zadanie techników stanowi zebranie tej wody w naturalne rezerwoary i użycia jej przez ludność i plantatorów w okresie posuchy.
Takiego to olbrzymiego wysiłku podjęła się administracja kolonjalna, zamierzająca wyrwać naturze rozległe obszary, położone pomiędzy Bamako i Tombuktu a wystarczające dla dwakroć liczniejszej ludności, niż przebywająca obecnie w całym Sudanie. Ten plan otwiera horyzonty na uniezależnienie całego tkackiego przemysłu Francji od zagranicznych rynków bawełny.
Jedno z francuskich prywatnych przedsiębiorstw, kierowane przez paryskiego bankiera p. Hirscha „Compagnie de culture cotonnière du Niger”, posiada w Dire i Sama 6000 hektarów nawodnionej przez siebie ziemi, gdzie plantatorzy kultywują bawełnę, proso, kukurydzę i arachidy. Irygacja odbywa się za pomocą potężnych pomp, wlewających wodę do sieci kanałów. Jak poważne jest to przedsiębiorstwo, osądzić można z tego, że w samem tylko Sama wykopano kanałów 10 400 metrów, a więc 10 i pół kilometra; całego terenu bronią przed zalaniem wodą Nigru wysokie nasypy faszynowe ciągnące się na przestrzeni 20 kilometrów.
Na polach plantacyj pracują ogromne traktory i mechaniczne pługi różnych systemów; urodzaje są dobre, z każdym rokiem coraz obfitsze.
Amerykanin doktor Forbes robi szereg doświadczeń nad wyborem gatunków bawełny, najbardziej stosownej do uprawiania kultury w miejscowych warunkach. Ponieważ bawełna tubylcza, zaniesiona tu niegdyś z Egiptu, może przez Sussu lub Peuhl, dostarcza