Ta strona została uwierzytelniona.
i moskity,[1] najwięcej się ucieszyli widokiem kociołków, z których już buchała smakowicie pachnąca para.
Nawet Llo nie wytrzymał i, zapomniawszy o stanowisku adjutanta wodza, fiknął koziołka.
Murzyniątka zabrały się do posiłku.
Cisza zapanowała pod koronami wysokich drzew. Rozlegały się tylko mlaskanie warg i ciężki oddech zajadających chłopaków.
Na uboczu, pod drzewem, siedział zamyślony Y. Miał stroskany wyraz twarzy. Znał on skutki
- ↑ Moskity — rodzaj podzwrotnikowych komarów.