Strona:Erotyki (Zbierzchowski).djvu/033

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Przecieram oczy — przebóg! ktoś był ze mną,
Ktoś na me włosy dobre dłonie kładł.
Sen to czy jawa? słowa w ciszy głuchną
I tylko dziwnie szumi w mrokach park.
Jeszcze mi świeci twoich oczu próchno
I jeszcze czuję całus zimnych warg.