Strona:Ernest Renan - Żywot Jezusa.djvu/121

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

i dzisiejszym pątnikom, wypadała zazwyczaj droga przez Gineę i Sychem[1]. Od tej miejscowości do Jerozolimy wędrówka jest bardzo uciążliwa. Ale znużonego ducha podtrzymuje widok na Silo i Betel, dwie miejscowości czczone od wieków, które pielgrzym mija w pochodzie. Ostatni etap to Ain-el-Haramieh[2], miejsce pełne uroku i melancholii, a kto tu zostaje na nocleg, doznaje takich wrażeń, jakich mu inne okolice nie dadzą. Oto wąska i posępna dolina, otoczona skałami, w których wykute są grobowce; z tych skał bije czarna woda. To prawdopodobnie owa słynna »Dolina Łez«, zwana także doliną »Ciekących Wód«, którą opiewa wspaniały psalm LXXXIV[3]. Następnego dnia rankiem dochodzi się już do Jerozolimy; więc ostatni nocleg ożywia pielgrzymią karawanę nadzieją pięknego jutra, skraca wieczór rozmową a potem zsyła na powieki sen miły a lekki.

Te pielgrzymki, śród których między ludem następowała wymiana myśli, śród których rozbłyskały różne szczytne idee, zbliżały Jezusa do tłumów, i one to nie-

    sławiony człowiek, który ma siłę swoję w tobie... Którzy idąc przez dolinę morwów... I idą huf z hufem, a ukazują się przed Bogiem na Syonie«).

  1. Łukasz IX, 51—53: »...aby szedł do Jeruzalemu. Tedy posłał posły przed sobą, którzy idąc weszli do miasteczka Samarytańskiego, aby mu nagotowali gospodę. Lecz oni go nie przyjęli, przeto że oblicze jego było obrócone do Jeruzalemu». XVII, 11: »I stało się, gdy szedł do Jeruzalemu, że szedł pośrodkiem Samarji i Galilei«. Jan IV, 4: »A miał iść przez Samarją«. Józef Flav. Ant. XX, VI, 1; B. J. II, XII, 3; Vita 52. Niekiedy pielgrzymi kierowali się na Pereę, omijając Samarję a to dla uniknięcia niebezpieczeństw (Mat. XIX, 1; Marek X, 1).
  2. Według Józefa Flaviusza (Vita 52) droga trwała trzy dni. Ale z Sychem do Jerozolimy szło się zazwyczaj dwa dni.
  3. Vulgata LXXXIII w. 7.