Przejdź do zawartości

Strona:Ernest Buława - Poezye studenta - tom I.pdf/393

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
NATURA.




Dziś z poważnem świadectwem mądrej dojrzałości
Zamiast przybyć, ubywa lat naszej młodości. —





NA WOJNĘ WSCHODNIĄ 1854.




Jeden cichaczem łapnął księstwa nad Dunajem,
Drugi pławi swe łodzie w czarnomorskiej pianie,
Lecz to nie Casus belli! chwalebnym zwyczajem
Wrzeszczy głos z gabinetu — a sieć telegrafu
Unosi chlubne wnioski z karty cyrografu.
O! niech przędą swe czyny przy sennej kądzieli:
Djabeł im za wrzeciono, piorun za posłanie —
Zerwie się śpiąca wojna — równą nogą stanie,
Pójdą w czuby — i to nie będzie Casus belli!





DO WIELU.




Duch ludu ubogiego — i serc jego cnota,
Sumienie, ach! i światło — i jego prostota,
Pomnijcie, że ulega waszemu wpływowi!
Jak dzieło co przez wroga wydarte wrogowi,
Przeciw dawnemu władcy z paszczy ogień miota!