Strona:Ernest Buława - Poezye studenta - tom I.pdf/394

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
AFORYZM.




Kto nie marzył, nie cierpiał, kamieniem węgielnym
W młodości gmachu życia rano nie założył,
O! próżno, ten nie będzie nigdy nieśmiertelnym,
Popełza drogą karłów co mu świat przysporzył.





SZLĄZAKOM.




Odkąd słońce wam wschodzi nad młodości zorze,
Pomnijcie, że ten pług wasz Polską ziemię orze! —
Żyjcie na niej wspomnieniem co w dni święte sięga —
Co Bóg spoił, wiek ani człowiek nie rozprzęga! —





WIELKIE SERCE.




Próżno wołać że ludzie wszyscy głazy ziemne!
Serce z między nieczułych gdy wstanie czujące,
To czuwa nad samemi za nieczynnych czynne,
I czuciem je pochłania, jak krocie gwiazd słońce!





MALEPARTA.




Duch prosty stąpa prosto — drogi widomemi,
I jego orle skrzydło, ginąc, nie ulega.