Strona:Ernest Buława - Poezye studenta - tom I.pdf/359

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

O! duch to święty, co w wieczności żyje,
Co nocą męki zdobył śmierci kraje! —
O! witaj duchu święty — witaj ludom!
Już kona podźwięk niewoli zbrodniczy,
Chwała narodzie! chwała sił twych cudom,
O! nie odwracaj — kielicha goryczy!





ROZHOWOR.


PIELGRZYM.

Tam w błękicie
Na gór szczycie,
Skowroneczku,
Kochaneczku,
O czem dzwonisz ty? —
Na kurhanie
Zórz świtanie
Ledwie błysło mi!
I ty wzbijasz się nad góry,
Ty maluczki, szaropióry
Zbłękitniony
I natchniony
O czem nucisz Ty — ?


SKOWRONEK.

Wzlatam w górę tam! w błękity
Pieśń dzwonię po rosie,
A gdy gór prześcigam szczyty,
Pokora — w mym głosie!


PIELGRZYM.

Czy daleka moja droga?
Czy burz straszne szały? —
Czy od drogich winnic proga,
Losy oderwały? —