Strona:Erich Meinert - Głupota mody.djvu/35

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Nie zapominajcie panie, że niektóremi modnem błazeństwami wyrządzacie krzywdę duszy waszéj, nawet gdy zdrowie wskutek nich nie cierpi. Kobieta powinna być cnotliwą, skromną, przyzwoitą nawet w pozorach zewnętrznych. „Godność kobieca,“ „wstydliwość niewieścia,“ „skromność dziewicza“ — to nie puste frazesy, lecz ideały ludzkości, uznającéj w kobiecie istotę wyższą, dźwignię cywilizacyi i obyczajności.
Wiadomo, że kobiety pragną podbić mężczyzn i panować nad nimi. Wiele nawet o tém pisano, w jaki sposób kobieta zdoła przykuć do siebie mężczyznę. Większość kobiet używa w tym celu rozmaitych środków upiększających, wyrafinowanych strojów i kokieteryi; wszystko jedno, czy one same wymyśliły tę receptę, czy téż wyczytały ją w głupich książkach, zazwyczaj bowiem kobieta taka, która temi sposobikami upolowała męża, lub téż upolowanego zatrzymać pragnie, unieszczęśliwia i jego i siebie samą, jeżeli jeszcze nie jest zupełnie zepsutą. Takiemi fajerwerkami nie uda jéj się nigdy ująć sobie własnego męża i uszczęśliwić go, a kobiety, które po ślubie nawet wojują tą bronią, wzniecają podejrzenie, że chodzi im raczéj o innych mężczyzn, niż o własnego małżonka. Powiedzieliśmy bowiem już powyżéj, że pewne mody mają w sobie coś upajającego i przyciągającego płeć przeciwną. Lecz pamiętajcie panie, że istnieją pewne upajające napoje, które w upojonym niemi wzbudzają obrzydzenie i wstręt. Niejeden z mężczyzn, złowionych przez kokietkę na męża, ochłonąwszy z pierwszego szału, do żony swéj poczuje tylko wstręt. „Krótko trwa szał, a długo żal.“