Strona:Erazm Majewski - Doktór Muchołapski.djvu/357

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

się oparłem. Znane są podróżnikom po Indyach wschodnich parzące włoski Zwilupy parzącej (Dolichos urens), rośliny strączkowatej, pokrewnej z naszą fasolą. Palenie jej daleko jest silniejszem od oparzenia najzłośliwszą pokrzywą, — a jednak wątpię, czy wyrównywa bólowi, jakiego się doświadcza po ukłuciu kruchym włoskiem wielu gąsienic.
Ból ten odczuwa nawet normalny człowiek tak dotkliwie, że bywają wypadki, w których na rękach, szyi lub oczach osób, spacerujących po lesie powstają złośliwe zapalenia, jakich skutki tylko pomoc lekarska może usunąć. Szalony ból zakończył się obrzęknięciem i silnem zaognieniem miejsca ukłutego.


Dogryzała liść, stanowiący sklepienie naszego schronienia.

Zaledwie uspokoiły się moje cierpienia o tyle, że mogliśmy ruszyć ku domowi, — spotkała nas nowa przykra niespodzianka. Przez