Strona:Erazm Majewski - Doktór Muchołapski.djvu/340

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Są one najczęściej tak do otoczenia przystosowane, że nawet wytrawny znawca nie może ich odróżnić. Wszystkie żyłki, pasy i kropki, pozornie bezcelowe, nabierają tu znaczenia i owad sam w sobie jaskrawy, staje się na ojczystej roślinie tak samo niewidzialnym, jak biały niedźwiedź na śniegu.