Strona:Erazm Majewski - Doktór Muchołapski.djvu/323

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

tych fortec jest trudny, a dla wielu napastników wprost niemożliwy.
Powiedz-że mi teraz, lordzie, czy budowle i bezpieczeństwo małych pustelnic byłyby możliwemi bez przędzy? Chyba nie. Przędza odgrywa zbyt ważną rolę w ich całem życiu. Nic przypuszczaj jednakowoż, lordzie, by tylko w ten sposób umiały gąsienice zużytkowywać swój drogocenny dar natury. Jest dużo pustelnic, które sobie budują wygodne i dowcipne gniazda, wyłącznie z samego jedwabiu.
Do nich należą liczne Mole (Tineida) i Nocnicówki. Jedna z tych ostatnich zadziwia ciekawem zastosowaniem rozrzedzonego powietrza do powiększenia trwałości swego schronienia.
Kto lubi uważnie rozglądać się po drzewach owocowych, może z pewnością spotkać w porze wiosennej na dolnej powierzchni liści grusz, mnóstwo pionowych rurek, długich najwyżej na ćwierć cala, a grubych jak zwykła szpilka. Żółte, aksamitne futerały są namiotami koczujących gąsienic, nigdy nie wychodzących na świat Boży i żywiących się miękiszem liści... Namioty owe wyrobione są z czystego jedwabiu wkrótce po wyjściu z jajka, a w miarę wzrastania gąsieniczek bywają rozcinane wzdłuż i łatane nową sztuką materyi. Gąsieniczki, ukryte w tych schronieniach, zjadają tylko miękisz liścia, bezpośrednio leżącego pod namiotem, nie przegryzając go na wylot. Po spożyciu całej powierzchni, przesuwają się wraz z namiotem na inne, nietknięte miejsca.
Koczujące te istotki w ciekawy sposób utrzymują celki w pionowem położeniu. Niezależnie bowiem od nitek, któremi od zewnątrz umacniają mieszkania, aby nie odpadły, umieją jeszcze zapobiedz niespodzianemu niebezpieczeństwu, zagrażającemu oderwaniem namiotu. Zaniepokojona gąsieniczka cofa się nagle, niby ślimak, do cieńszego końca swej wieżyczki i zaty-