Strona:Erazm Majewski - Doktór Muchołapski.djvu/120

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

o stopniu ich inteligencyi. Mimo licznych usiłowań, dalekimi jesteśmy od dokładnej znajomości tych istot. Dużo przyczyn składa się na to. Obserwować np. możemy prócz kształtów ciała tylko ich czyny, rzeczywistych jednak pobudek większej części tych czynów nie znamy jeszcze. Obdarzeni bujną fantazyą badacze lubią się ich domyślać, ale domysły, jak wiadomo, bywają bardzo dalekiemi od prawdy. Jakże szczupłą zaiste mamy do nich podstawę, gdy nie wiemy nawet tak zasadniczych i niezbędnych wiadomości, jak np., jakiemi i iloma zmysłami owady rozporządzają. Nie wiemy w jakim stopniu widzą one swemi oczami, czują różkami i wogóle jak im się świat zewnętrzny przedstawia. Jednem słowem, organizacye te zanadto różnią się od tych, na jakie ciągle spoglądamy, abyśmy mogli swoją miarką trafnie je oceniać i przez podobieństwo domyślać się znaczenia wszystkich czynności i obyczajów. Jedyna nadzieja w tem, że cierpliwe obserwacye doprowadzą nas powoli do lepszej znajomości psychozoologii i dozwolą coraz to nowe tajemnice odsłaniać przed badawczym rozumem. We wszystkich też dotychczasowych wnioskach, odnoszących się do stopnia i rodzaju inteligencyi owadów, powinniśmy być niezmiernie ostrożni, bo najdrobniejszy błąd badacza, każdy efektowny ale przedwczesny sąd, łatwo się przyjmuje nietylko wśród ogółu, ale i w rzeszy uczonych i zaciemnia potem innym obserwatorom trzeźwy i bezstronny pogląd na te same sprawy.
Bądźcobądź i dotychczasowa znajomość dowodzi, że mamy do czynienia z zadziwiająco mądremi stworzeniami, dowodzi, że mrówki, pszczoły, i niektóre osy stanowią wśród rzeszy owadów klasę najwyżej pod względem inteligencyi rozwiniętą.
Mrówki stanowią wzorowo uorganizowane społeczeństwo, nie powiem rzeczpospolitą, bo choć najwięcej ustrój ich mrowiska zbliża się do naszych republik,