Strona:Emilka ze Srebnego Nowiu.pdf/210

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Dziadek Murray trzymał w nich wódkę, nie gorącą wodę.
Teraz, kiedy spadł śnieg, kuzyn Jimmy nie może pracować w ogrodzie i jest bardzo samotny i opuszczony. Mnie się ogród podoba równie dobrze w zimie, jak w lecie. Jest w nim tyle poezji, tyle tajemniczości, jakby zatulonej w śnieg, w puszystą białą zasłonę. Dużo jest pięknych rzeczy na świecie, ale w niebie będzie ich jeszcze więcej. Czytałam dzisiaj o Anzonecie i jestem w bardzo pobożnym nastroju. Dobranoc, najdroższy z ojców.

Emilja.

P. S. To nie znaczy, że mam jeszcze jednego ojca. To jest tylko taki sposób powiedzenia: bardzo bardzo drogi.

E. B. S.”



16.
PANNA BROWNELL

Emilka i Ilza siedziały na ławce przed szkołą i pisały poezje. A raczej Emilka pisała, a Ilza czytała jej przez ramię i od czasu do czasu podsuwała jej jakiś rym. Przyznać należy, że moment był nieodpowiedni na to zajęcie, gdyż miały rozwiązywać zadanie arytmetyczne i panna Brownell sądziła, że pracują nad niem. Ale Emilka nigdy nie rozwiązywała zadań arytmetycznych, skoro odczuwała potrzebę pisania poezji, a Ilza wogóle niecierpiała arytmetyki. Panna Brownell, zajęta była przesłuchaniem innej klasy z geografji.