Strona:Emilka dojrzewa.pdf/40

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

nim ze śmiechem i z gwizdem. Ale Arminjuszowi było to obojętne. Ocalił 3 dolary 95 centów.

A tutaj w Srebrnym Nowiu ja wylałam pewnego wieczoru jajko na miękko ugotowane na drugą zrzędu co do elegancji suknię kaszmirową ciotki Elżbiety. To chyba też było zdarzenie! Upadek jednej z monarchji europejskich nie byłby wywołał w Srebrnym Nowiu takiego wrażenia, jak ten fakt właśnie!

Tak więc, Mrs Sawyer, myli się pani. A przytem nawet bez zdarzeń wyjątkowych życie tu płynie ciekawie, bo ludzie tutejsi są ciekawi. Nie wszystkich lubię, ale interesują mnie wszyscy. Naprzykład: panna Matty Small, która ma lat 40, a nosi tylko jasne suknie. W kościele miała ostatnio różową suknię i szkarłatny kapelusz. Stary wuj Reuben Bascom, który jest tak leniwy, że wolał spać, trzymając parasolkę nad głową, kiedy dach w jego domu był uszkodzony; wolał to, niż odsunąć łóżko. Mr. Gloskey, który, opowiadając o misjonarzach, nie śmie wspomnieć o ich spodniach, tylko mówi: „dolna część garderoby”! Amasa Derry, który otrzymał na wystawie pierwszą nagrodę za warzywa, skradzione z pola starego Ronnie. Ronnie natomiast nie otrzymał żadnej nagrody. A Jimmy Joe Belle, który przyszedł wczoraj i przyniósł domek dla mego pieska. Wszyscy ci ludzie są ciekawi, zajmujący i zabawni.

Chyba dowiodłam pani Sawyer że się omyliła w swym sądzie. Teraz jestem już mniej na nią zagniewana chociaż nazwała mnie „małą Starrówną”.

Dlaczego nie lubię, gdy mnie nazywają „małą“ skoro małe kotki naprzykład są tak uroczemi stworzeniami? A lubię, kiedy mówią o mnie „kociątko”.

36