Przejdź do zawartości

Strona:Emilka dojrzewa.pdf/243

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

się, że podczas mego snu jakaś obca inteligencja, obca świadomość zakradła się do mego ciała i narysowała ten domek.

— Ależ to było twoje pismo — odrzekła Ilza.

— Ech, nie będę już o tem mówić, ani myśleć... Muszę o tem zapomnieć. Nigdy już nie mów mi o tem wszystkiem, Ilzo.

16. Wyjątek z dziennika.

Shrewsbury, 3 października 19...

„Skończyłam zbieranie podpisów na specjalny numer tygodnika. Zebrałam największą ilość subskrybentów. Zarobiłam na wszystkie prawie książki, jakie mi będą potrzebne w ciągu roku szkolnego. Gdy powiedziałam o tem ciotce Ruth, nie zasyczyła. Uważam to za fakt godzien zanotowania.

Dzisiaj przyszła zpowrotem moja nowela „Ząb Czasu”. Ale odmowa była napisana na maszynie, nie drukowana. Pismo maszynowe jest trochę mniej obrażające, niż druk, tak mi się wydaje.

„Przeczytalimy nowelę pani z zainteresowaniem i żałujemy, iż nie możemy na razie ogłosić jej drukiem.”

O ile istotnie przeczytali „z zainteresowaniem”, to brzmi to pocieszająco. Ale może tylko słodzą tak pigułkę?

Rok Junjorów jest teraz w pełni. Uważam, że tegoroczne studja są bardzo interesujące. Pan Hardy objął cały szereg wykładów, a ja lubię jego sposób

239