Strona:Emilio Salgari - Dramat na Oceanie Spokojnym.djvu/96

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

tranem, zauważyli, że koło ich burtów, zwłaszcza podczas wylewania wszelkiej tłustości, fale stają się gładkie; stwierdzili ponadto, że najlepiej do tego celu nadaje się tran rybi, a w wyższym jeszcze stopniu tran fok i delfinów; natomiast oleje mineralne są zbyt lekkie, a roślinne nazbyt się zgęszczają, przez co tracą skuteczność.
Potrzeba było bardzo wielu przykładów, zanim ten cudowny wynalazek przyswoiły sobie, jeżeli nie pomniejsze statki, to przynajmniej owe większe, dokonywające dalszych wypraw morskich. Można powiedzieć, że dopiero ostatniemi czasy wzięto go na serjo pod uwagę.
Urząd hydrograficzny w Waszyngtonie, opierając się na raportach uzyskanych z 200 statków oraz łodzi ratowniczych, w zupełności potwierdził ważność usług oddanych okrętom przez stosowanie tego środka. Australskie łodzie ratownicze, które od wielu lat ćwiczą się w przemykaniu — przy pomocy oliwy — pomiędzy skałami podwodnemi w czasie burzy, dowiodły ostatecznie, że morze wygładza się natychmiast i załamuje swe zapędy na krawędzi naoliwionego szlaku.
Oliwie zawdzięczał ocalenie parowiec. „Stockholm City“ w czasie przeprawy z Bostonu do Anglji, oraz „Nehemiah Gibson“, zostający pod rozkazami kapitana Balleya, dalej „Emily Whitney“, statek kapitana Rollina, zaskoczony szalonym huraganem dn. 25 sierpnia 1886 r., następnie „Marta Cub“, jadący z Ameryki do Europy, „Meno“, należący do Lloyda Północnoniemieckiego, a prowa-