Strona:Emil Szramek - Ks. Norbert Bonczyk.djvu/7

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
Wstęp.

Ks. Norbert Bonczyk, ś. p. proboszcz bytomski, zasługuje na wdzięczną pamięć wszystkich Górnoślązaków. Był to obok ks. Damrotha największy nasz poeta. Znany był na całym Górnym Śląsku i daleko poza Śląska granicami, gdzie tylko lud polski żyje. A i nadal epopeje „Stary Kościół Miechowski“ i „Góra Chełmska“ imię jego sławić a serca górnośląskie krzepić będą. Wielce się też zasłużył pisaniem różnych dziełek ludowych, przeważnie religijnych. Oprócz tego był sławnym kaznodzieją, a jeżeli na Górnym Śląsku nie rozszerzyła się sekta starokatolicka, to przeważnie jego i ks. Lubeckiego zasługa. W tak zwanej walce kulturnej słowem i pismem bronił kościół Boży i powagę papieża. Lud polski na Górnym Śląsku kochał całem sercem i w poezjach swoich pochwalne śpiewał mu hymny. Był osobistością wybitną i powszechną cieszył się powagą. „Nie było sprawy ważniejszej, lud katolicki obchodzącej, w którejby nie wziął udziału i którejby doświadczoną radą swoją nie poparł“. (Katolik 1893, nr. 22).