Strona:Elwira Korotyńska - Dzielna Basia.djvu/12

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

— Napisz o tym do ojca, który naraża się na niebezpieczeństwo, stojąc na czele oddziału. Napisz mu, iż nie będziemy posyłali mu paczek z żywnością, a za to zbierzemy pieniądze na kupno bezpiecznego domku za miastem. Jutro oddasz mi list, a wyślę do ojca na front.
Ale Bolek nie był w stanie tego uczynić. Kochał ojca, uwielbiał go za patriotyzm, miłość wielką dla kraju, za szlachetny charakter i wielką dobroć.
Jakżeż mógłby kosztem jego przyjemności używać swobody w domku pod miastem, podczas, gdy ten najlepszy z ojców nie otrzymywałby trochę lepszego pożywienia na froncie?
Nie napisał więc listu, o czym doniósł swemu dziadkowi, zarumieniony ze wstydu, rzucając się w jego objęcia.