Strona:Elwira Korotyńska - 100,000 powinszowań.djvu/41

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

miej kłopotów i troski, ciesz się stałem zdrowiem i zadowoleniem i żyj nam jaknajdłużej.

Twój Kochający Syn
Stanisław.
4

Najmilszy Tatusiu.
Oby Bóg, który sprawami ludzkiemi kieruje, zesłał na Ciebie wszelkie dobro i błogosławieństwa.
Obyś nie zaznał smutku ni bólu, nie wiedział czem łza i troska.
Bądź zawsze zdrów i szczęśliwy, ciesz się postępowaniem Swych kochających dzieci i przyjmij ucałowanie Twych rąk ukochanych od bardzo Cię miłującej córki

Julji.
5

Kochany Tatusiu.
Z jakąż radością złożyłbym u stóp Twoich całe stosy złota i woniejącego kwiecia, jakież nieprzeliczone skarby oddałbym w Twoje przezacne dłonie.
Alem nie bogaty i chęci moje są bez znaczenia żadnego, ale wierzę, że tylko w po-