Strona:Eliza Orzeszkowa - Pieśń przerwana.djvu/47

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
35
PIEŚŃ PRZERWANA

Wspólnie myśleć o wszystkiem, wzajemnie pomagać sobie we wszystkiem, wspólnie cieszyć się i biedować...
— Piękny program! czy udał się pani?
Spuściła oczy nad robotą.
— Nie udał się. Już ze dwa razy myślałam, że mam taką przyjaciółkę i byłam ogromnie szczęśliwą, a potem...
— Pani pozwoli dokończyć?... potem przekonała się pani, że po pierwsze: te przyjaciółki były daleko mniej mądre od pani, więc niepodobna było razem z niemi myśleć; po drugie: że prawdziwie nie kochały pani... Tak?...
Szyjąc ciągle, twierdząco skinęła głową.
— Nie wiem, czy były mniej