Strona:Eliza Orzeszkowa - Pieśń przerwana.djvu/43

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
31
PIEŚŃ PRZERWANA

przybył tu, na czas jakiś, jego właściciel.
— Książe?! — zawołała.
— Tak; książe, który z powodu interesów majątkowych zabawi tu czas jakiś...
Ona pomyślała chwilę i z wahaniem zapytała:
— A pan przyjechał z księciem?
— Tak, — odpowiedział — przyjechałem z księciem Oskarem.
— Pan jest zapewnie u księcia Oskara w gościnie?
— Bynajmniej, pani. Jestem domownikiem księcia, jeżdżę i przebywam z nim wszędzie i zawsze...
Zastanowił się chwilę i dodał jeszcze:
— Jestem domownikiem i zarazem przyjacielem najbliższym księcia.