Strona:Eliza Orzeszkowa - Pieśń przerwana.djvu/106

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
94
ELIZA ORZESZKOWA

Ona także, patrząc na niebo, odpowiedziała:
— O, spadają jeszcze! Widzi pan, teraz spadła jedna, tam nad tem wielkiem drzewem... a teraz druga... nad samym pałacem, widzi pan!
— Widzę... Niech pani mówi: chcę posłuchać pięknej muzyki:
Zaczęła śmiać się, ale on nalegał.
— Proszę powiedzieć: »Gwiazdo złota, daj, aby twoja siostra ziemska posłuchała dziś pięknej muzyki!« Proszę powiedzieć...
Niezdolna do oparcia się jego prośbie, ze śmiechem na ustach drżących zaczęła powtarzać:
— Gwiazdo złota, daj, aby twoja siostra...
Ale urwała, bo powietrzem po-