Strona:Eliza Orzeszkowa - Nowele i szkice.djvu/218

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.



NIEMEN.
Zdjęcie migawkowe.

Pozdrawiam cię, dawny bohaterze snów moich, błękitny szlaku marzeń, zdroju natchnień żywych, płynny krysztale, który światło słoneczne w pryzmatach swych rozbijasz na iskier nieprzeliczone mirjady; gościńcu wieczny, którym w przeszłość bezpowrotną przez wieki wędrują fale, nigdy powrócić niemające;
zwierciadło czarnoksięskie, które w swych przezroczach odbijasz dziewicze róże wschodu i królewskie djamenty płynące od zachodu po wieczornych seledynach nieba; które w swych przezroczach odbijasz chmury piorunowe i chmury gradowe, białe stada obłoków, złote słońce i srebrne albo czerwone księżyce;
taflo szkła dźwięczącego, która przez wieki rozbrzmiewasz echami krzyków, wołań, szlochań, westchnień, przekleństw i pieśni tej ziemi;
naszyjniku z roztopionej stali, turkusami we dnie, a gwiazdami w nocy wysadzany, srebrem w pogody, a pianą śnieżystą w burze haftowany; upały letnie przepływający wstęgą chyżą, wyziewającą tchnienie świeżości niewymownej, a na zimowe mrozy przechowywany