Ta strona została uwierzytelniona.
Pod białe skrzydła mewie
mój biały żagiel wbiegł,
w błękitnym wód rozlewie
znajomy zginął brzeg.
Mgły się pokładły nizko,
na niebie księżyc zbladł...
Zda się tu Bóg tak blizko,
a tak daleko świat.
7
Przede mną mewy, lecąc,
na wodzie kładą cień,
ogniową łuną świecąc,
za dniem umiera dzień.
A ja w bezkresy jadę,
błękitną gonię dal,