Przejdź do zawartości

Strona:Edward Słoński - Wiśniowy sad.djvu/91

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
LOS
1

Z szafirowego morza
woła mnie cichy głos:
— Tam, kędy gaśnie zorza,
w błękitnych nurtach morza
na dnie twój leży los! —

Z szafirowego morza
woła mnie cichy głos: