Strona:Edmund De Amicis - Marokko.djvu/393

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

sposób baron Hübner, wielki wielbiciel Ameryki. Otóż moja wątpliwość na tém polega, iż sam nie wiem nad którem z tych dwu miast, nad Fezem czy też nad Chicago, mam się bardziéj litować. Czaję jednak, iż gdybym był maurem i gdyby jakiś chrześcianin, pokazując mi jedno z takich miast postępowych, zapytał mię czy chciałbym aby Fez było takiém, niezawodnie rozśmiałbym mu się w twarz pogardliwie.