Strona:Edgar Wallace - Pod biczem zgrozy.djvu/104

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

tegoż zabierał zazwyczaj rewizor prywatny firmy. Właściciel wyrażał każdorazowo zadowolenie z powodu rozwoju przedsiębiorstwa.
Kierownik nie pojmował zgoła jak pryncypał mógł prowadzić dalej interes. Musiał mieć, chyba, duży obrót na prowincji, bowiem ponosił znaczne koszty utrzymania wielkiego auta ciężarowego wraz ze szoferem, który od czasu do czasu podjeżdżał na Bride-Street, by załadować kasę, lub inny, sprzedany towar dostarczyć nabywcom.
Kierownik przedsiębiorstwa, Mr. Timmings, czcigodny obywatel Balhomu miał przekonanie, że prowincjonalna filja firmy posiada doskonały obrót. Często było widać na aucie ślady kilkomilowej drogi, tak, że nabrał pewności, iż w okolicach Birminghamu interes musi prosperować bardzo dobrze.
Tego samego dnia, kiedy odbyła się pamiętna rozprawa, opisana w rozdziale poprzednim postanowił Gilbert Standerton kupić kasę ogniotrwałą do domu i miał ku temu powody, których szczegółowo omawiać nie trzeba. Poprostu miał potrzebę takiego mebla, czego przedtem