Strona:E. W. Hornung - Tragiczny koniec.pdf/30

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

— W takim razie oboje jesteśmy ofiarami gwałtu i jedna myśl powinna nas teraz łączyć: zemsta. A teraz opowiedz mi pani jak się to wszystko stało.
— Ah! od czego mam zacząć — zawołała Enid l‘Auson — tyle byłoby do powiedzenia. Postaram się najzwięźlej streścić fakta. Deedes od roku pracował w naszym banku. Zna go pan pewnie lepiej odemnie, bo mówią żeście kolegowali w szkołach. Zna pan jego przymioty, mówię o tych, które tak nieprzeparcie pociągają ku niemu serca kobiece. Oczarował i mnię. Byłam szaloną, wie o tem całe Geelong, więc i do uszu pana musiało to dojść. Wszystko jest prawdą, tylko, że nie datuje się ona od dziś, ani od wczoraj, ale od samego początku naszego poznania.
Opanowałam się już od dłuższego czasu, ale i tak czar jego nademną stale trwał. Zna go pan, panie Bewer, zrozumie mnię Pan zatem z łatwością.Gdy tylko okradziono bank, niewątpiłam ani chwili, że on był sprawcą. Nie umiem powiedzieć po czem się domyśliłam, wyczułam to od razu w jego głosie i spojrzeniu. I z temi oczyma zbrodniarza, śmiał w dalszym ciągu ubiegać się o moje względy — — — Zaraz po dokonanej zbrodni udałam się do jego mieszkania. Jadał zawsze śniadania u siebie, tak mnię zapewniała jego gospodyni. I w dniu krytycznym kazał sobie podać śniadanie w domu, zastrzegając