Przejdź do zawartości

Strona:Dzieła Williama Shakspeare I tłum. Hołowiński.djvu/33

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
23
AKT PIERWSZY.

Wzrok nasz pocieszać i uweselać,
Pierwszy tu xiąże, krewny i synu.

KRÓLOWA.

Niechaj twa matka darmo nie błaga,
Niejedź Hamlecie do Wittembergu.

HAMLET.

Spełnię we wszystkiém wolę twą, Pani.

KRÓL.

Dobrze, odpowiedź piękna, szlachetna;
Równy mnie jesteś w kraju. Chodź Pani,
Ta dobrowolna zgoda Hamleta
Rodzi w mém sercu uśmiech wesela.
Każde na zgodę wesołe zdrowie[1],
Które monarcha dzisiaj wypije,
Huczne obłokom działo opowie;
Króla wiwaty niebo odbije
Przez powtarzanie gromu ziemskiego.
Chodźmy.

(Król, Królowa, Panowie, Świta, Poloniusz, Laertes wychodzą).
HAMLET.

Bodaj to trwałe, trwałe zbyt ciało,
Jak lód rozstało, w rosę stopniało!
Lub samobójstwa bodaj Przedwieczny
Ludziom nie bronił! — Boże mój, Boże!
Jak mi się zdaje nieużyteczny,
Płaski, zwietrzały, nudny i brzydki
Świat ten i jego wszelkie użytki!
Fe, fe! to ogród niewypielony,

  1. Króla niewstrzemięźliwość silnie odmalowana; każda raecz, co się zdarzy, jest dla niego powodem do pijatyki.