Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 6 Pisma krasomówcze.djvu/30

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

rzekł: Czemu, Krassie, nie naśladujemy Sokratesa w Fedrze Platona? Przypomniał mi to ten twój jawor, który nie mniej dla ocienienia tego miejsca rozpościera swe rozłożyste gałęzie, jak tamten, w którego cieniu Sokrates siadywał, i który, jak mi się zdaje, nie dla tego urósł do takiej wysokości, że go odwilżą! wspomniony przy nim strumyk, lecz że go wymownie Plato opisał[1]. Owoż, ponieważ Sokrates, który miał bardzo twarde nogi, rzucił się na murawę, i jak mówią filozofowie, jakby bóg jaki rozprawiał, to samo i moim nogom słuszniej pozwolić można. — I wygodniej, rzekł Krassus. Kazał tedy przynieść poduszki, i wszyscy na ławach pod jaworem usiedli.

VIII. Wtedy, żeby się umysły rozweseliły po wczorajszej rozmowie, Krassus, jak mi opowiadał Kotta, wniósł rozmowę o nauce wymowy. Tak zacząwszy, potem powiedział, że mu nie trzeba zachęcać Sulpicyusza i Kottę, ale raczej obu pochwalić, albowiem do takiej już doszli doskonałości, że nie tylko ich przenoszą nad rówienników, ale nawet porównywają ze starszymi mowcami.
Nic niemasz, mówił dalej, zdaniem mojem, nad to celniejszego, jak zniewalać wymową umysły ludzkie w zgromadzeniach, pociągać za sobą, wolą przywodzić do czego, lub odwodzić od czego, podług swego upodobania. I ta jedna umiejętność w każdym wolnym narodzie, a mianowicie w spokojnych i pokój lubiących Rzeczach pospolitych zawżdy osobliwszym sposobem kwitnęła, zawżdy miała władzę i panowanie.

Bo co jest tak godnego podziwienia, jako kiedy z nieskończonego mnóstwa ludzi jeden wystąpi, który daru przyrodzenia wszystkim danego albo sam, albo z niewielką liczbą innych użyć umie? co tak przyjemnego ku słuchaniu i ku poznaniu, jak mądremi myślami i poważnemi słowy przyozdobiona i upiękniona mowa? co tak potężnego i wzniosłego, jako kiedy ludu rozruchy, sędziów sumienie, senatu powagę jednego męża mowa odmienia? co tak szlachetnego, tak dobroczynnego, jako nieść pomoc

  1. Wyraz crevisse ma tu dwa znaczenia, właściwe, że ten jawor urósł do znacznej wysokości, i przenośne, że stał się wielkim, głośnym, przez wymowne opisanie Platona.