Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 2 Mowy.djvu/494

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

nie zdaje wam się że Numa Pompiliusz do was przemawia? Uczcie się od niego, kapłani, i wy flaminowie, i ty także królu ofiar[1], ucz się od człowieka należącego do twojej rodziny, chociaż on tę rodzinę opuścił, ucz się jednak od człowieka sprawiedliwego, bogobojnego, w tajemnicach religii biegłego. W poświęceniu, czy nie pytają o to, kto mówi, co mówi i jak mówi? Albo czy to wszystko chcesz tak pomieszać i zamęcie, że ktokolwiek zechce, będzie mógł poświęcić co zechce i jak zechce? Ty, coś poświęcał, czem byłeś? na mocy jakiego prawa, jakiego przykładu, jakiej władzy? kiedy ci lud Rzymski tę czynność poruczył? widzę bowiem że dawne prawo trybuńskie zakazuje bez woli ludu domy, grunta, ołtarze poświęcać. Ów Kw. Papiriusz[2], który podał to prawo, ani pomyślał o tem, żeby przyszło kiedyś obawiać się aby nie poświęcano mieszkali i posiadłości nieskażonych wyrokiem obywatelów; bo to się nie godziło, i nikt dotąd nie odważył się na to, lękano się jednak zakazywać, żeby nie naprowadzić na tę myśl, zamiast od niej odstręczyć. Lecz ponieważ poświęcano gmachy, nie do osób prywatnych należące, ale świętemu zwane; ponieważ poświęcano grunta, nie nasze folwarki, któreby sobie kto upodobał, ale przez wodza na nieprzyjaciołach zdobyte; ponieważ stawiano ołtarze dla poświęcenia pewnych miejsc, Papiriusz zakazał to wszystko czynić bez zezwolenia ludu. Jeżeli to prawo w twojem tłumaczeniu obejmuje nasze domy i grunta, nie mam nic przeciw temu; ale pytam się na mocy jakiej ustawy poświęciłeś mój dom, gdzie ci tę moc dano, jakiem prawem to uczyniłeś? Nie mówię tu o religii, ale o dobrach wszystkich, co nas tylko jest, ani o prawie kapłańskiem, ale o prawie publicznem.

L. Prawo Papiriuszowe zakazuje poświęcać budynek bez zezwolenia ludu. Przypuszczam że to prawo ściągą się do naszych domów, nie do świątyń publicznych. Pokaż choć jedno słowo poświęcenia w twojem prawie, jeżeli można nazwać prawem ten głos zbrodni i okrucieństwa twego. Gdyby w tem rozbiciu Rzeczypospolitej wszystko mogło ci przyjść na myśl, gdyby w tym powszechnym pożarze pisarz twoich praw[3] nie był zajęty pisaniem obligów

  1. Królem ofiar był wtenczas L. Klaudiusz z tejże familii. Obacz mowę o odpowiedziach wieszczbiarzów, 6.
  2. Niewiadomo kiedy Kw. Papiriusz, który zakazał swem prawem cudzych własności bez woli ludu poświęcać, sprawował trybunat.
  3. Sex. Klodiusz, o którym w rozdziale 18 rej mowy. Klodiusz wziął pie-