Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 2 Mowy.djvu/467

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

trybuna ludu mogła łatwo pokonać i przełamać odwaga lub liczba dobrych obywateli. Go! kiedy dano Syryą Gabiniuszowi, Macedonię bizonowi, obydwóm nieograniczona władzę, ogromne summy, żeby wszystko pod twa moc oddali, tobie dopomagali, na twe skinieniu wojsko, broń, setników, pieniądze, gromady niewolników w pogotowiu mieli, ciebie buntowniczemi mowami wspierali, z powagi senatu szydzili, Rzymskim rycerzom śmiercią i wygnaniem grozili, mnie samego pogróżkami straszyli, krwawą wojnę mi wypowiedzieli, dom mój zawżdy pełen dobrych obywateli, przyjaciołami swemi osadzili, żeby strasząc wygnaniem oddalili odemnie mnóstwo odważnych ludzi, i tym sposobem obronę mi moją odjęli, żeby senatowi, temu dostojnemu zgromadzeniu, nie tylko walczyć, ale nawet płakać i błagać za inną w żałobnych sukniach nic pozwolili; to i wtenczas gwałtu nie było?
XXII. Dla czegożem tedy ustąpił? czegom się uląkł? Nie mówię o sobie: dajmy na to żem z przyrodzenia bojaźliwy; ale tyle tysięcy odważnych ludzi! ale nasze Rzymskie rycerstwo! ale senat! ale wszyscy ludzie uczciwi! czemu, jeżeli gwałtu nie było, z płaczem mnie odprowadzili? czemu mnie raczej nic stukali i nie zatrzymali, lub z gniewem nie opuścili? Bałem się może, gdyby postępowano ze mną sposobem i zwyczajem przodków, stanąć oblicznie i odciąć się? Gdyby mnie zapozwano, miałżem obawiać się wyroku sędziów? albo bez sadu, osobistego wyroku? wyroku w sprawie tak dla mego przeciwnika haniebnej? Mamże tak mało wprawy w mówieniu, że, choćby sprawa była nieznana, nie potrafiłbym jej wyjaśnić? Nie mógłżebym tej sprawie zjednać zalety, która tak jest dobra, że nie tylko dla siebie, ale i dla mnie nieobecnego serca pozyskała? Azali senat, azali wszystkie stany, azali ci, co się zbiegli z całej Italii końcem przywołania mnie do ojczyzny, okazaliby się w mojej obecności mniej gorliwymi o moje zatrzymanie i zachowanie, kiedy sprawa moja, podług wyznania samego tego mordercy ojczyzny, była taka, iż narzeka że mnie wszyscy do dawnej godności przywrócić najgoręcej pragnęli? Lecz jeżelim nie obawiał się sądu, możem się uląkł osobistego wyroku? i gdyby mnie stawającego ukarano, niktby się za mną nie ujął? Byłem tedy tak ogołocony z przyjaciół, Rzeczpospolita tak dalece pozbawiona sprawiedliwych urzędników? Gdyby lud zwołano, ażaliby pochwalił wygnanie nie mówię moje, tak dobrze sobie zasłużonego, ale jakiegokolwiek obywatela?