Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 2 Mowy.djvu/435

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

V. Nigdy L. Opimiusz, dzielny konsul, nie polecił ludowi lub senatowi sprawy P. Popilliusza; nigdy za Kw. Metellem nie przemówił do nich nie tylko K. Mariusz, jego nieprzyjaciel, ale nawet następca Mariusza, wymowny M. Antoniusz, z towarzyszem w konsulacie, A. Albinem[1]. Co do mnie, ciągle się domagano od poprzednich konsulów wniesienia mej sprawy; ale ci ludzie obawiali się zapewne aby się nie zdawało że to z przychylności czynią, dla tego że jeden z nich był moim powinowatym, drugiego broniłem w sprawie gardłowej[2]. Oba mając związane ręce umowa, która sobie warowali rządy prowincyj[3], znosić musieli przez cały ten rok narzekanie senatu, strapienie wszystkich dobrych obywateli, jęki Italii. Ale pierwszego stycznia, kiedy Rzeczpospolita osierocona wezwała opieki nowego konsula, jako jej prawdziwego opiekuna, P. Lentulus, którego mogę nazwać ojcem i wskrzesicielem mego bytu, życia, szczęścia, pamięci, imienia, skoro tylko odbył co mu nakazywała religia przy objęciu urzędu, osądził że mu nie należało zajmować się żadną sprawą ludzką, póki moja załatwiona nie będzie. Byłaby załatwiona tego samego dnia, gdyby trybun ludu[4], którego, gdy był kwestorem za mego konsulatu, memi dobrodziejstwy obsypałem, pomimo próśb całego senatu, wielu osób pierwszego rzędu, a nawet teścia swego, Kn. Oppiusza, zacnego męża, który z płaczem rzucił mu się do nóg, nie zażądał całej nocy do namysłu; ale on użył tego czasu namysłu nie na oddanie zapłaty, jak niektórzy mniemali, ale, jak się okazało, na jej podwojenie[5]. Od tego czasu

  1. M. Antoniusz, sławny mówca, i A. Postumiusz Albinus, byli konsulami roku 99.
  2. Nigdy dotąd nie bronił Cycero Gabiniusza w sprawie gardłowej. W kilka lat dopiero pojednawszy się z nim za pośrednictwem Pompejusza (obacz mowę za Rabiriuszem Postumem, 8), bronił go, ale nie obronił, w sprawie o zdzierstwo. Valerius Maximus, IV, 2. Musiał tedy przepisywacz albo jaki scholiasta wtrącić wyraz capitis, co jeśli tak jest, słowa Cycerona o obronie Gabiniusza odnoszą się do tego, że Cycero mówiąc za prawem Maniliuszowem, ujął się za Gabiniuszem, którego nie chciano przydać za legata Pompejuszowi w wojnie z Mitrydatesem. Obacz mowę za prawem Maniliuszowem, 19.
  3. Obacz notę 3 i 34 do mowy mianej po powrocie w senacie.
  4. Sextus Altyliusz Serranus.
  5. To jest Attyliusz nie chciał wywdzięczyć się Cyceronowi za odebrane dobrodziejstwa, ale chciał otrzymać od Klodiusza podwójną zapłatę.