Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 2 Mowy.djvu/405

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

dził się okrucieństwem. «Zapytany Cezar oświadczył, że Lentulus i inni nieprawnie byli skazani, ale że nie należy odgrzebywać lak dawno sprawę, a tym mniej prawo z jej powodu stanowić. Dio Cassius, XXXVIII.
Udał się w tem niebezpieczeństwie Cycero do Pompejusza mieszkającego w tenczas na wsi pod Albą. Mylnie napisał Plutarch, że Pompejusz nie chcąc się widzieć z Cyceronem, wyszedł tylnemi drzwiami. Widział się z nim, ale go nawet n nóg swych leżącego nie podniósł, i powiedział że nie może nic dla niego uczynić bez zezwolenia Cezara. Cicero ad Atticum, X, 4.
Odebrawszy taką odpowiedź, zwołał Cycero swych przyjaciół, i radził się co miał dalej począć. Lukullus był za śmiałem postawieniem się zuchwałemu trybunowi, choćby przyszło do użycia gwałtu przeciw gwałtowi. Kato. Hortensiusz i Pomponiusz Attykus radzili uchylić się na czas od niebezpieczeństwa. Cicero ad Quintum, I, 3, 4. Plutarch, Cicero, 31. Cycero nie chcąc siać się przyczyną rozlewu krwi, przychylił się do ich zdania, i postanowił oddalić się na dobrowolne wygnanie. Złoży wszy posążek Minerwy w świątyni Jowisza Kapitolińskiego, jak gdyby dla polecenia miasta straży tej bogini, ustąpił z Rzymu. Cic. de Legibus, II, 17. Plutarch, Cicero, 31.
Zaraz polem otrzymał Klodiusz od ludu, czyli raczej płatnego motłochu, prawo skazujące po imieniu Cycerona na wygnanie, z zagrożeniem kary śmierci tym wszystkim, którzyby mu w obrębie czterystu mil od Italii dali przytułek, lub wnieśli jego przywołanie. Domy wygnańca w Rzymie, w Tuskulum, złupiono, spalono, do szczętu zburzono. Konsulowie podzielili się kosztownemi sprzętami, na dobra leytacyą ogłosili, ale nikt nie zgłosił się do ich kupienia. Plac domu na górze Palatyńskiej Klodiusz poświęcił na religijny użytek i postawił na nim świątynię Wolności. Żona Cycerona schroniła się do świątyni Westy, ale ją złam ląd porwano i do sądu zaprowadzono, pod pozorem że sprzątnęła na bok niektóre kosztowności. Epist. fam. XIV, 2.
Nie mogąc dostać się do Sycylii, gdzie go dawny przyjaciel, pretor Wirgiliusz, przyjąć nie chciał, zwrócił się Cycero z Wibony do Prunduzyum, zkąd przeprawił się do Grecyi. Dowiedziawszy się w Dyrrachium że niebezpiecznie, jechać do Aten, dokąd miał zamiar udać się, dla przebywających w tamtych stronach szczątków partyi Katyliny, obrócił drogę do Macedonii, tym chętniej, że kwestor tej prowincyi, K. Plancyusz, przybył na jego spotkanie do Pyrrachium i zaprosił do swego mieszkania w Tessalonice 23 maja. Cicero ad Atticum, III, 8. Obacz mowę za Plancyuszem, 41.
Nie zniósł Cycero swego nieszczęścia mężnym umysłem, z jakiem znieść należało niewinnie prześladowanemu obywatelowi. Podupadł na sercu, pogrążył się w rozpaczy, zbrzydził sobie świat i życie, unikał widoku ludzi. Listy jego z wygnania pisane pełne są żalu, narzekali, zwątpienia, niesprawiedliwych podejrzeń, Hortensiusza, Arriusza, nawet najwierniejszego przyjaciela, Pomponiusza Attyka, posądzał o wiarołomstwo, o podstępne rady. Cicero ad Qiuntum,