Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 2 Mowy.djvu/268

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

śladu ani chciwości ani rozwiązłego życia. W tej wielkiej wojnie tak sobie poczynał, że wiele dzieł walnych dokonał bez swego wodza, wódz nic bez niego nie sprawił[1]. Lubo to mówią w przytomności L. Lukulla, wszystko to jednak, żeby się nie zdawało że dla naszego niebezpieczeństwa pozwolił nam zmyślać, jest poświadczone w listach do senatu, w których L. Lukullus daje tyle pochwał Murenie, ile wódz ani ambitny, ani zazdrosny, przypuszczając drugich do podziału swej sławy, dać był powinien.
Wygórowała w jednym i w drugim zacność z zasługą do tego stopnia, że gdyby mi pozwolił Serwiusz, przyznałbym im obydwóm równą zaletą. Ale nie pozwala: pomiata wojskowością, powstaje mi całe sprawowanie urzędu legata; zdaniem jego konsulat należy się tym ludziom, którzy ciągle w Rzymie przesiadują i codziennych obowiązków pilnują. «Przepędziłeś, powiada, tyle lat w wojsku, na Forum nogąś nie postał, tak cię długo nie było, a skoroś się tylko po tak długiej niebytności pojawił, zaraz chcesz ubiegać się o konsulat z tymi, którzy całe życie na Forum przepędzili!» Nie wiesz tedy, Serwiuszu, jak to ciągłe nasze w Rzymie przesiadywanie staje się ludziom nudnem i uprzykrzonem. Mnie wprawdzie na dobre wyszło, że moje ubieganie się o łaskę ludu w oczach wszystkich było; u nudzenie jednak, jakie moja obecność sprawiała, tylko nieustanną pracą rozpędzić mogłem. Może i tobie to samo się zdarzyło. Cokolwiek bądź, nieby nam obu nie zaszkodziło, gdyby za nami kiedy niekiedy tęskniono.

Ale pominąwszy to wszystko, wróćmy do porównania waszych powołań. Kto może wątpić aby do otrzymania konsulatu nie była silniejszem poleceniem sława żołnierza, niżeli prawnika? Ty wstajesz przededniem, żeby odpowiadać przychodzącym do ciebie po radę;

  1. Lukullus idąc przeciw Mitrydatowi, zostawił Murenę pod miastem Amisus, które dopiero po jego powrocie ze zwycięzkiem wojskiem ośmnastego miesiąca oblężenia wzięto. Oblegając 09 roku stolicę Armenii, Tygranocertę, posiał go naprzeciw Tygranesowi, królowi Armenii, żeby mu nie pozwolił złączyć się z Mitrydatem. Murena zaskoczywszy Tygranesa w wąwozie, rozproszył jego wojsko, zabrał wielu niewolników, samego króla do ucieczki przymusił. Na tem kończą się dzieła wojenne Mureny w trzeciej wojnie z Mitrydatem prowadzonej pod dowództwem Lukulla od 74 do 67 roku. Zdaje się tedy że mówca zbyt daleko zapędził się w pochwałach Mureny, mówiąc że Lukullus nic bez niego nie dokazał.